www.facebook.com/timotei
W jednym z ostatnich postów (klik), którego główną częścią była recenzja szamponu z ww. serii, napisałam, iż "Życzyłabym sobie tylko, by producent dostarczył (potencjalnym) klientkom więcej informacji na jej temat - chociażby przedstawiając listę produktów wchodzących w jej skład :)!". Obecnie na swoim oficjalnym facebookowym profilu firma Timotei udostępnia katalog pozwalający zainteresowanym dowiedzieć się więcej o nowych kosmetykach do pielęgnacji włosów. Można się z nim zapoznać tu. Ja również - dzięki materiałom otrzymanym wraz z paczką (kliknij, jeśli nie wiesz, o jakiej paczce mowa :)!) - jestem w stanie odpowiedzieć na te najbardziej prawdopodobne pytania :)... Zaczynamy :)!
Jakie specyfiki składają się na serię Timotei with Jericho Rose?
Ojjj, producent postarał się, by każda (potencjalna) klientka mogła znaleźć w ofercie coś dla siebie :)...
1. SZAMPONY
- Głęboki Brąz
- Intensywna Odbudowa
- Lśniący Blask
- Moc i Blask
- Naturalne Oczyszczanie
- Wymarzona Objętość
- Wyrazisty Kolor
- Złociste Refleksy
Od czasu otrzymania przeze mnie paczki producent wypuścił na rynek jeszcze dwa szampony:
- Kids - Arbuzowa Przygoda
- Men - Chłód i Orzeźwienie
2. SZAMPONY Z ODŻYWKĄ 2w1
- Intensywna Pielęgnacja
- Jedwabista Miękkość
- Świeżość i Czystość
3. ODŻYWKI
- Głęboki Brąz
- Intensywna Odbudowa
- Lśniący Blask
- Moc i Blask
- Naturalne Oczyszczanie
- Wymarzona Objętość
- Wyrazisty Kolor
- Złociste Refleksy
www.facebook.com/timotei , MATERIAŁY PRASOWE (CD)
Który kosmetyk wybrać?
Myślę, że informacje zawarte na etykietach oraz znajomość potrzeb własnych włosów pozwolą każdej z Was wybrać właściwe dla niej szampon i/lub odżywkę. Niemniej jednak przedstawię krótkie omówienia wszystkich linii, które znalazłam w przesłanej mi mini-książeczce (wybaczcie słabą jakość jej zeskanowanych stron :)!). By obejrzeć wybrane zdjęcie w powiększeniu, wystarczy na nie kliknąć :)...
W jaki sposób stosować odżywki?
Wszystkie ww. odżywki wymagają spłukiwania. Producent nie określił na opakowaniach tego, jak długo powinny one pozostawać na włosach. Dla większości drogeryjnych odżywek czas ten wynosi od kilku do kilkunastu minut. Najlepszym wyjściem będzie po prostu obserwowanie reakcji Waszych kudełek, dzięki czemu przekonacie się, czy odżywka jest w stanie zapewnić im ładny wygląd i dobrą kondycję już po 5-ciu minutach, czy jednak musicie poczekać trochę dłużej, pokombinować z czepkiem foliowym, ręcznikiem, suszarką itp. ;).
Ile kosztują poszczególne produkty?
Ceny regularne są naprawdę przyzwoite: za mniejsze opakowania szamponów (250 ml) oraz za odżywki (200 ml) trzeba zapłacić 7,99 zł, natomiast duża butla myjadła (400 ml) to wydatek rzędu 9,99 zł :).
Który kosmetyk wybrać?
Myślę, że informacje zawarte na etykietach oraz znajomość potrzeb własnych włosów pozwolą każdej z Was wybrać właściwe dla niej szampon i/lub odżywkę. Niemniej jednak przedstawię krótkie omówienia wszystkich linii, które znalazłam w przesłanej mi mini-książeczce (wybaczcie słabą jakość jej zeskanowanych stron :)!). By obejrzeć wybrane zdjęcie w powiększeniu, wystarczy na nie kliknąć :)...
W jaki sposób stosować odżywki?
Wszystkie ww. odżywki wymagają spłukiwania. Producent nie określił na opakowaniach tego, jak długo powinny one pozostawać na włosach. Dla większości drogeryjnych odżywek czas ten wynosi od kilku do kilkunastu minut. Najlepszym wyjściem będzie po prostu obserwowanie reakcji Waszych kudełek, dzięki czemu przekonacie się, czy odżywka jest w stanie zapewnić im ładny wygląd i dobrą kondycję już po 5-ciu minutach, czy jednak musicie poczekać trochę dłużej, pokombinować z czepkiem foliowym, ręcznikiem, suszarką itp. ;).
Ile kosztują poszczególne produkty?
Ceny regularne są naprawdę przyzwoite: za mniejsze opakowania szamponów (250 ml) oraz za odżywki (200 ml) trzeba zapłacić 7,99 zł, natomiast duża butla myjadła (400 ml) to wydatek rzędu 9,99 zł :).
Co jeszcze warto wiedzieć o tej serii?
Oto co wyszperałam na płycie MATERIAŁY PRASOWE*, z którą miałam możliwość zapoznać się dzięki uprzejmości Timotei...
"Przy tworzeniu nowych produktów do włosów marki Timotei zastosowano kilka zielonych zasad, które warto podkreślić:
1. Wszystkie produkty Timotei są pozbawione parabenów.
2. Używamy wyłącznie w 100% naturalnych ekstraktów roślinnych, które słyną ze swojego pozytywnego wpływu na włosy. Składniki te pochodzą z upraw zgodnych z zasadami zrównoważonego rozwoju, a w miarę dostępności - organicznych.
3. W nowej kolekcji dostępne są również linie Pure, całkowicie pozbawione silikonów i barwników - Szampon i Odżywka Naturalne Oczyszczenie oraz Szampon 2w1 Świeżość i Czystość.
4. Starannie dobieramy metodę ekstrakcji, dzięki czemu naturalne składniki zachowują jakość i czystość.
5. Stosujemy zrównoważone metody pozyskiwania surowców: korzystamy z ekstraktów w 100% naturalnych, w pełni szanując bioróżnorodność; używamy certyfikowanych składników pozyskiwanych w etyczny sposób.
6. Bardzo ważna dla marki Timotei jest redukcja odpadów: ulepszamy produkcję tak, aby wyeliminować ścieki zanieczyszczające przyrodę, a nasze opakowania nadają się w 100% do ponownego przetworzenia.
Przy tworzeniu nowej kolekcji istotne dla marki było, aby zmiana na lepsze była widoczna nie tylko w recepturach, ale również w opakowaniach nowych produktów. Dlatego wraz ze zmianą formuły zmieniliśmy również wygląd i jakość opakowań. Nowa butelka jest w 100% przetwarzalna. Zredukowaliśmy wagę opakowania od kilku do kilkunastu procent, w zależności od wariantu:
- w szamponach 250 ml zmniejszyliśmy wagę opakowania o 6% w porównaniu do poprzedniej butelki,
- w odżywkach 200 ml zmniejszyliśmy wagę opakowania o 15% w porównaniu do poprzedniej butelki,
- w szamponach 400 ml zmniejszyliśmy wagę opakowania o 7% w porównaniu do poprzedniej butelki."
Oczywiście nie ma co udawać, że ww. specyfiki są takie och i ach pod względem składów czy ogółem, w kontekście kosmetyków naturalnych, niemniej jednak moim zdaniem naprawdę są warte uwagi - zwłaszcza jeśli ktoś nie popada w przesadyzm związany z naturalną pielęgnacją (ja nie popadam :)!), nie trzyma się sztywno metody CG itp. :)...
To już wszystko na dziś.
I co, zainteresowałam Was trochę lub dostarczyłam informacji,
których szukałyście :)?
Mam nadzieję, że tak! Pozdrawiam :)!
*Dokonałam drobnych poprawek "kosmetycznych" (stylistyka, interpunkcja) w tekście, nie zmieniając jednak żadnych informacji!!!
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńKurczę, przez nieuwagę usunęłam komentarz pink-pocket ;/... Koleżanka napisała, że nie zachwyciła Jej ta seria i że zna lepsze drogeryjne produkty.
OdpowiedzUsuń